Zakładając tego bloga myślałem, że będę pisał głównie o zupach. Stąd nazwa. Zupy miały gotować się litrami. Miały bulgotać, parować rozgrzewać zimą i chłodzić latem. Okazało się, że pieczenie pochłonęło mnie całkowicie, a wyrabianie i ugniatanie ciast sprawia niemałą frajdę. ;)
I oto kolejne z ciast. Eksperyment.
Czasami eksperymenty zaskakują nas swoją doskonałością.
JABŁKA
4 duże twarde i kwaskowe jabłka
30 g suszonych owców goji
30 g suszonych moreli eko
20 ml syropu klonowego
5 g masła
Owoce goji zalać gorącą wodą, po 5 minutach odsączyć wodę.
Jabłka obrać pokroić w dość sporą kostkę. W garnku rozpuścić masło, wlać syrop klonowy, dodać jabłka, owoce goji i pokrojone morele. Jabłka dusić do momentu kiedy lekko zmiękną, a sok wyparuje.
CIASTO
200 g pokruszonych (zmielonych) herbatników
85 g rozpuszczonego masła
1 jajko
Herbatniki, masło i jajko wymieszać na jednolitą masę. Masą rozłożyć w tortownicy / 23 cm / i piec w temp 180 stopni przez ok 12 - 15 min. Wyjmij ciasto z piekarnika i wystudź nie wyciągając go z formy.
Zmniejsz temp w piekarniku do 160 stopni.
KREM LIMONKOWY
400 g słodkiego mleka skondensowanego
4 żółtka
skórka starta z 4 limonek
125 ml soku z limonek (ok 6 limonek)
Wszystkie składniki powoli zmiksuj.
Na dno wystudzonego ciasto przełóż jabłka. Nałóż krem. Krem będzie bardzo gesty najlepiej nakładać go szpatułką aby był równo rozłożony.
Włóż ciasto z powrotem do piekarnika i piecz przez następne 15 - 20 min. Wystudź ciasto i włóż na ok 2h do lodówki.
Ciasto możesz podawać z bitą śmietaną udekorowane zestem z limonki.
Słodkich snów .
ja to się nawet cieszę, że są nie tylko zupy :-)
OdpowiedzUsuń